Składniki:
- 5 kg pomidorów
- 5 kg czerwonej papryki
- około 1kg jabłek
- 5 cebul
- 3 ostre świeże papryki chili (każda o długości koło 15cm, nadały całości średniej - a niektórzy twierdzą, że dużej - pikantności)
- kilkanaście ząbków czosnku
- sól i inne przyprawy/zioła do smaku jak kto lubi np: zmiksowany kmin i gorczyca, liść laurowy, zioła prowansalskie, imbir, garam masala
Składniki kroimy w ćwiartki, paski, czy inne kształty (ze skórkami oczywiście, jabłka "weszły" nawet razem z gniazdami nasiennymi!), wrzucamy do ogromnego gara (nie dodajemy wody!) i gotujemy warzywa we własnym soku przez 2-3 godziny, od czasu do czasu mieszając. Taki gar najlepiej zostawić do wystygnięcia (i odparowania) na noc. Na tym etapie zawartość gara powinna smakować jak najlepsze na świecie bezmięsne leczo. Następnego dnia "leczo" znów zagotowujemy (wystarczy krótko) i blendujemy w mikserze (dobrze jest wcześniej wybrać liście laurowe).
Jeżeli macie dobry i wydajny mikser, gładki keczup jest już gotowy. My taki mamy (Zelmer SB1000). Po zmiksowaniu powstała gładka masa, bez żadnych skórek. Jeżeli keczup nie jest wystarczająco gładki można go przetrzeć przez sitko. Na koniec pozostaje rozlać keczup do butelek/słoików, które poddajemy krótkiej pasteryzacji (15 min) w kąpieli wodnej. Smacznego!
no proszę, nawet nie wiedziałam, że to takie proste :) taki domowy keczup jest z pewnością o wiele zdrowszy od kupnego. i smaczniejszy oczywiście!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O joj biorę się do robienia keczupa po urlopie :) Przepis zapisuję . Już czuję ten zapach który po całym domu się roznosi a ten smak mmmmm yummy :D
OdpowiedzUsuń