Strączkowych nigdy za wiele. Nie w sensie ilości, ale regularności - żeby korzystać z ich unikalnych właściwości zdrowotnych najlepiej je jeść w niewielkich ilościach, ale REGULARNIE. Dziś przepis wyjątkowy bo na słodko! Połączenie podpatrzone w bistro serwującym marokańską kuchnię: biała fasola, wiórka kokosowe i rodzynki. Pasta z tych składników smakuje baardzo dobrze, najlepiej na zimno jako deser i baza do innych dodatków. REWELACYJNIE komponuje się z borówkami i musem malinowym. Pewnie równie dobrze z innymi owocami, orzechami, czy bakaliami. Sama pasta jest delikatnie słodka, dominuje smak kokosu i nikt z próbujących nie zgadnie, że głównym składnikiem jest fasola.
Składniki (ilości wypróbowane w pierwszej i udanej przymiarce, można próbować zmieniać):
- 250g suchej białej fasoli (lub niekoniecznie białej)
- 100g wiórków kokosowych
- 100g rodzynek (lub inne bakalie)
I jeszcze przepis na mus malinowy: łyżkę miodu wrzucamy na patelnię, lub do garnka, na to wsypujemy maliny i mieszając odparowujemy nadmiar soku. Uzyskany mus przecieramy przez sitko żeby pozbyć się pestek. Smacznego!
Fajne takie domowe pasty :)
OdpowiedzUsuńa próbowaliście ze świeżym kokosem?
OdpowiedzUsuńnie, pewnie byłoby jeszcze lepsze
Usuńbardzo ciekawy pomysł na deser, często spotykałam się z przepisami na ciasto kokosowe z białej fasoli, ale widzę, że i sama pasta jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńmmmm, kiedyś zrobiłam taką pastę a'la rafaello ale z kaszy jaglanej. Z fasoli musi być pyszne!
OdpowiedzUsuń